sobota, 1 września 2012

Drugi konkurs - Karta postaci - Zwycięzcy!

     Drugiem konkursem, jaki zorganizował Leśny Dwór, było stworzenie Karty Postaci według podanego wzoru:

- Imię/imiona i nazwisko (opcjonalnie)
- wiek
- Specjalizacja/zawód
- Wzrost
- Waga
- Wygląd
- Charakter
- Biografia

     Wzięło w nim udział siedmiu Użytkowników. Poniżej prezentujemy dwie prace, które zdobyły pierwsze miejsca.

Miejsce pierwsze - InfernalTear

Imię: Veriena

Wiek: 24 lata
Wzrost: 1,75m
Waga: 59kg

Specjalizacja: Czarodziejka (zielarka)

Wygląd:
     Veriena jest urodziwą kobietą o smukłej sylwetce i śniadej skórze. Jej gęste, granatowe włosy opadają falami aż do bioder, dlatego zwykle nosi je związane w gruby warkocz. Szczupłą, delikatną twarz zdobią duże, trójkolorowe oczy z długimi rzęsami, pod którymi widnieje tatuaż magiczny, w kształcie dwóch pazurów. 
     Ubiera się dość wyróżniająco – zwykle nosi skórzany gorset wiązany od przodu, długie rękawiczki, ciemne spodnie i wysokie buty z rzemykiem. Od grubego paska odchodzi brązowy materiał, który niczym peleryna okrywa jej nogi. Do niego również przypięte ma liczne woreczki z kamyczkami i pyłem magicznym. Jej szyję zdobi dość duży, pozłacany zegarek, wiszący na łańcuszku – prezent z dzieciństwa.

Charakter:
     Miłość do zwierząt i przyrody – to chyba najważniejsze. Veriena od najmłodszych lat kochała spacery po lesie, a zioła i wszelaka roślinność stały się jej największą pasją. Nieprzeciętna inteligencja i ogromna wytrwałość pozwoliły jej być najlepszą w tym co robi. 
     Zwykle miła, uśmiechnięta dziewczyna, potrafi jednak pokazać swoją mroczną stronę, a czasem nawet wycisnąć z kogoś ostatni oddech. Jej więź ze światem przyrody jest tak silna, że jeden najmniejszy błąd z kogoś strony, może obudzić w niej demona. Wtedy jest bezwzględna i bezlitosna... głucha na krzyk i błagania.
     W sprawach miłośnych nie wykazuje większego zainteresowania. Ceni sobie wolność i niezależność, co pozwala jej zdobywać wiedzę i kształtować swoją osobowość. Do swojej pracy wkłada całe serce, przez to chwali ją wiele ważnych osób – chociaż bywają i tacy, którzy wolą się do niej nie zbliżać. W końcu nie wiadomo, czy po jej smacznej herbatce wrócą jeszcze do domu.
     Veriena uwielbia czekoladę i najchętniej pochłaniałaby ją w każdej postaci, nie ważne czy na cieście, ciastkach, w tabliczce czy w rogalach. Jest także smakoszką czerwonego wina, które lubi popijać do posiłków, lub w czasie pisania jakiejś pracy.

Biografia:
     Veriena przyszła na świat w zamożnej rodzinie, w czasie szkarłatnej nocy. Kilka dni po narodzinach, rodzice podrzucili ją pod drzwi chaty czarownicy, w obawie o dalsze życie córki w ich domu. (W kraju Fallden wszystkie czarownice były zabijane z powodu obawy o szarańcze, klątwy i inne tego typu przykre sytuacje. Jedynie czarownicy mieli szanse na przeżycie, gdyż wszelkimi winami obarczano kobiety). 
     Dziewczynka przez dwanaście lat mieszkała z kobietą, którą traktowała jak rodzoną matkę. Deltaia nauczyła ją wszystkiego, co tylko potrafiła, zarażając miłością do ziół i roślinności, oraz magii kamieni i pyłów. Niestety, gdy dwunasty czerwony księżyc oświetlił czarne niebo, czarownica została zabita przez przesądnych mieszczan, a Veriena wylądowała na mrozie.
     Gdyby nie pomoc mieszkańca lasu, zamarzłaby w samym środku dziczy. Przyprowadzony przez chowańca mag, zabrał dziewczynkę do swej wieży i tak już zostało. W zamian za dach nad głową, wyżywienie i naukę, chętnie pomagała przy zbieraniu ziół, drewna, a także przyrządzała posiłki.
     W wieku siedemnastu lat, postanowiwszy pogłębić swoją wiedzę, wyruszyła do renomowanej szkoły magicznej, znajdującej się w sąsiednim kraju. Wtedy jej życie w końcu nabrało sensu, rozświetlając radością ponure dni. Veriena była niezwykle utalentowaną zielarką, świetnie posługiwała się magią ziemi, oraz tworzyła niezawodne, dotąd nieznane trucizny. Nauka, oraz praca w klinice otworzyły jej drzwi do sławy, a talent docenił nawet sam król. Niestety o jej względy starał się także nadęty kandydat na księcia, co bardzo utrudniało jej życie i psuło nerwy. Po niedługim czasie posypały się pierwsze zlecenia, a jedno z nich otworzyło nowy etap w jej życiu – Atak na potwora. Nowa znajomość okazała się jednak ciężka i smutna, a życie ze świadomością niemocy, niezwykle uciążliwe. Jednak jakby nie było źle, zawsze u boku miała swojego wiernego... wygadanego kruka.


Miejsce drugie - Seranvis

Imię i nazwisko: Sergiej Kaltwein, Morthran (przybrane).

Wiek: 20 lat (według kalendarza Morveńskiego).

Specjalizacja/zawód: Łowca.

Wzrost: ~180 cm.

Waga: ~80 kg.

Wygląd: Sylwetkę, jak patrzeć, typową ma dla łowców – od razu wiadomo, że silny i zwinny. Ciemnobrązowe włosy obcięte krótko, na bandycką modłę. Wyraźne, ostre rysy twarzy podkreślają trzy cienkie blizny, biegnące równolegle od lewego policzka po górną wargę, a ta najbardziej u dołu przechodząca pod ustami i zachodząca aż na podbródek. W połączeniu z bystrym, jastrzębim spojrzeniem piwnych oczu, daje mu to aurę wiecznie czujnego drapieżnika. Najczęściej spotykany w szaro-brązowo-zielonym kaftanie łowcy. Na lewym przedramieniu widnieje tatuaż przedstawiający sztylet opleciony przez węża.

Charakter: Lubi świeże powietrze, łowy i chłodne piwo po ciężkim dniu pracy. Ma rzadko spotykane poczucie osobistego honoru, co jest jednym z powodów nienawiści do kupców, którzy jego zdaniem są nikczemni. Jest osobnikiem wyjątkowo spostrzegawczym i pomysłowym.  Uwielbia mięso pieczone na wolnym ogniu... przy muzyce, w towarzystwie innych łowców. Jest wyznawcą kultu Wilczarza.

Biografia: Urodził w Kaanakt, jako syn żołnierza, w roku 2316 kalendarza Morveńskiego. W wieku siedmiu lat trafił do terminu u mistrza Arwella, co zaczęło jego karierę jako łowcy. W tym też czasie podkochiwał się w Kaatri Sanderine. Gdy uciekła z miasta, Sergiej pozostał w terminie, czego dotąd nie potrafi sobie wybaczyć. W wieku 14 lat został czeladnikiem. Wielokrotnie podróżował po terenach Paktu Morveńskiego i poza jego granice. W tym czasie nauczył się doskonale strzelać z łuku, odebrał także wojskowe szkolenie w sztuce walki mieczem. Oprócz ojczystego języka – morveńskiego, potrafi się także posłużyć północnym i anquastiańskim. W wieku dwudziestu lat, na kilka dni przed uzyskaniem tytułu mistrza, został zmuszony do ucieczki z rodzinnego miasta.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz