sobota, 1 lutego 2014

"Po tamtej stronie śmierć" Maria Nurowska - recenzja

 
    Strata bliskiej osoby jest bardzo ciężkim przeżyciem. Przyzwyczajenie się do nowego stanu rzeczy, uporanie się ze wspomnieniami, odnalezienie się w nowym świecie, bez ukochanej osoby. Szczególnie trudne staje się to, kiedy zmarłą osobą jest matka.
     Taką sytuację opisuje w książce "Po tamtej stronie śmierć" Maria Nurowska. Jest to jej osobisty zapis doświadczenia straty matki, przez co do książki podchodziłam z jeszcze większą ostrożnością. Niełatwo jest ubrać w słowa uczucia, emocje, które nami władają w takim momencie. Pani Marii się to udało.
     Ta książka to opowieść o bardzo trudnej, wbrew pozorom, relacji – matki z córką. O tym, jak łatwo przychodzi tu zadawanie cierpienia, jak ciężko przychodzi zrozumienie i akceptacja.
Mimo wielu negatywnych wspomnień matka nadal jest najważniejszą dla Magdy, głównej bohaterki, osobą, ciągle tak samo kochaną. Mimo tego, że była kobietą dobrą dla wszystkich, oprócz córki, Magda nie potrafi jej znienawidzić, mimo jej licznych romansów, córka nie potrafiła odwrócić się od matki raz na zawsze. Jej śmierć powoduje u głównej bohaterki rodzaj zawieszenia, nie dociera do niej sens tego, co się stało, nadal żyje wspomnieniami.
     Jest to opowieść pełna emocji, choć emocji skrytych, do odkrycia przez czytelnika. Wędrujemy z bohaterką po jej przeszłości, towarzyszymy jej w w przypominaniu momentów dobrych i złych. Te wspomnienia wywołują i w czytelniku emocje, prowadzą do refleksji, która towarzyszy nam przez długi czas po zakończeniu lektury.
     Polecam.

de Sade

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz